Anna Gil Anna Gil
129
BLOG

Odbieranie prawojazdów trzeźwym kierowcom - błąd

Anna Gil Anna Gil Polityka Obserwuj notkę 4

 

www.tvp.pl/publicystyka/polityka/minela-dwudziesta/wideo/01072010-2010/1939689 

Dzisiejszego wieczoru pod koniec programu "Minęła Dwudziesta" na TVP INFO odbyła się dyskusja na temat niedawno wprowadzonego prawa zawierającego w sobie egzekwowanie prawojazdów od kierowców przyłapanych na zawartości alkoholu we krwi. Mam kilka uwag co do tego wymysłu:

1. Nie zakazy lecz prowokacja - będę to powtarzać w nieskończoność dopóty, dopóki nie dojdzie to do rządzących w naszym kraju. Błagam... znam całe mnóstwo przykładów ludzi, którzy wogóle nie biorą pod uwagę zakazów ale za to są podatni na odpowiednią prowokację w formie reklamy, bilboardów czy programów informacyjnych propagujących pewien schemat postępowania. Przykładowo - w Japonii są 'punkty' gdzie można obejrzeć szczątki ofiar wypadków samochodowych i szczątki samochodów. Podobno bardzo to działa na ludzi. A japończycy lubią sobie wypić przed jazdą samochodem, nawet ci na wysokich stanowiskach. Wiem, bo przez 3 lata byłam w związku z japończykiem. Prowokacja jest nie tylko lepsza od zakazów ale i konieczna jeśli chcemy odnieść jakikolwiek skutek w jakiejkolwiek dziedzinie. Tak jak w Szkocji po zlegalizowaniu aborcji i wszczęciu prowokacji zanotowano jeden z najszybszych i największych na świecie spadków zabiegów aborcyjnych tak też w Polsce jedynie prowokacja i legalizacja jest w stanie przekonać ludzi.

2. A co kiedy alkohol nie upija? - znam parę osób, które się nie upijają po nawet dużej ilości alkoholu. Jeżdzą tak samochodem, są przykładnymi obywatelami i przyjaciółmi wielu ludzi. Zawsze odpowiedzialni i pomocni. Mówię m. in. o sobie. Tak się składa, że odkąd jestem witarianką (jem w 80% surowe owoce i warzywa) alkohol na mnie nie działa. Czasami mi za to wstyd, a czasami mnie to wkurza jak reszta ludzi na imprezie swobodnie żartuje, otwiera się czy leży już pod stołem - ja nadal po ponad kilku litrach piwa NIC. Najbardziej lubię niepasteryzowane piwo (oraz wyjątkowo Żubra - gdyż cenię jego producentów za kreatywność i przedsiębiorczość) a także Absynt. Prowadziłam kilka razy samochód więc także wiem jak to jest za kierownicą. Wszak nie mam jeszcze prawojazdów bo moim zdaniem są za drogie, a także benzyna i samochód też są za drogie, z resztą po co mi truć środowisko czy jeździć samochodem po mieście jak wszędzie dojdę pieszo... Uważam w każdym razie, że - reasumując - alkohol nie wpływa na ludzi jednakowo i warto brać pod uwagę indywidualne predyspozycje zanim podejdzie się do kogoś z alkometrem i go obrazi gdy wynik będzie wysoki.

3. Łączenie butelki z kierownicą to prywatna sprawa - a może ktoś lubi ryzyko lub chce się zabić. Nie wiem co kogo (zwłaszcza Państwo) powinno to obchodzić. Pijani kierowcy jeżdżą i tak i tak a jeśli kilkanaście tysięcy takich kierowców zginie na drogach to po co robić z tego rewelacje na skalę narodową. Rodzinka niech zapłaci za zeskrobanie go z ulicy i za ewentualne szkody prywatne lub publiczne. Jak ktoś chce tak jeździć to jego sprawa, jego odpowiedzialność, jego honor, jego kalkulacje - jego i ludzi mu bliskich, na których częściowo spoczywa odpowiedzialność za jego czyny.

 

Z drugiej jednak strony nie dziwi mnie ta 'ustawa' wszak mamy kapitalizm kompradorski, gdzie 20% prawdziwego kapitalizmu a 80% socjalizmu.

Anna Gil
O mnie Anna Gil

Anna Larysa Narcyza Gil PRYWATNIE: Urodziłam się 26 marca 1990 roku w Opolu, gdzie mieszkam do dzisiaj. Jestem zeszłoroczną maturzystką, od września studiowałam jeden semestr pedagogikę na UO, ale podobnie jak Kamil Cebulski czy Bill Gates zrezygnowałam z kontynuowania nauki na tej prestiżowej uczelni zawierającej w sobie wyniszczający młodych ludzi system edukacyjny. Obecnie uczennica ASBIRO. POGLĄDY POLITYCZNE: UPR, liberalizm, antysocjalizm, kapitalizm, DZIAŁALNOŚĆ: publicystyka (polityka, edukacja, rozwój osobisty, medycyna - menopauza.pl, finanse, w trakcie pisania książki z Kamilem Cebulskim o polskich milionerach), manager Polskiego Doradztwa Majątkowego, prezes fundacji 'Mentor', założyciel i redaktor naczelny tygodnika 'Mentor' - pierwszego w Polsce czasopisma psychologiczno-finansowo-politycznego, w tym roku zamierzam kandydować na Radną Miasta Opola ZAINTERESOWANIA: nauki: pedagogika, psychologia, filozofia, alchemia, medycyna; gry: bilard (I-miejsce w województwie opolskim)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka