Anna Gil Anna Gil
134
BLOG

Jak Tusk mówi, że zrobi, to mówi

Anna Gil Anna Gil Polityka Obserwuj notkę 6

Wczoraj z Radiu TOK FM wysłuchałam „debaty” na temat planów związanych z finansami w Polsce. Głównie było o podatku VAT. Ale nie tylko o to chodzi, i myślę że wczorajsze zamieszanie w wokandzie sejmowej wynikało także z pewnego faktu politycznego – Pan Premier Donald Tusk wiedział co należy zrobić w ciągu 500 dni przeznaczonych na reformy, o czym świadczy jego expose z dnia 23 listopada 2007 dostępnego pod adresem http://tiny.pl/h7mkd a także działanie praktyczne czyli projekt „hazard do podziemi” zrealizowany w ciągu zaledwie paru tygodni.


 

W skrócie:


 

Expose Pana Premiera głosiło m. in. o zmianie praw na korzystniejsze dla pracowników i pracodawców, obniżeniu podatków i danin publicznych, ograniczeniu deficytu, radykalnym uproszczeniu prawa podatkowego, gospodarczego i trybu poboru z ZUS, uproszczeniu procedur zakładania firm, prywatyzacji kluczowych firm polskiej gospodarki, przyśpieszeniu budowy obwodnic i autostrad, reformie systemu ubezpieczeniowego rolników, obniżeniu bezrobocia, oddaniu sprawy edukacji dzieci rodzicom, zmianie mechanizmów finansowania edukacji, reformie emerytalnej, podziale NFZ na kilka konkurencyjnych zakładów ubezpieczeniowych – te i wiele innych pomysłów występujących przeciw współczesnym socjalistom Pan Donald Tusk gdyby chciał to wdrożyłby z szybkością wdrożenia ustawy hazardowej, wszak niekorzystnej ale przynajmniej to pokazało szybkość jego działania i swoisty praktycyzm. Istnieją dwa powody, dla których Pan Donald Tusk nie zrobił tego wszystkiego: ktoś mu przeszkadzał albo nie chciał tego zrobić i gadał dla samego gadania. Odnośnie gadki...


 

Weźmy sobie za przykład Zieloną Wyspę tak często przytaczaną w wypowiedziach Premiera. Zaczęłam po ostatnich wydarzeniach naprawdę ufać, iż Polska staje się podobna Wielkiej Brytanii, gdyż podatek VAT również został tam podwyższony. No dobrze, przyznaję, że to Panu Premierowi się udało. Choć niechlubnie.

Przynajmniej dobrze, że Pan Premier nie wzorował się zbyt usilnie na Państwie A. Merkel, gdzie karze się pracowitych i przedsiębiorczych, kreatywnych pracodawców i ludzi samodzielnych a nagradza leniwych partaczy, przestępców i nieporadnych życiowo (zapewne w wyniku czarnej pedagogiki, w której również chowano Hitlera i faszystów towarzyszących). Gdyby się tak głębiej zastanowić to właściwie wychodzi na to, że Pan Premier Tusk jednak trochę wzoruje się na Niemcach jeśli chodzi o sposób postępowania ze „zbyt śmiałymi przedsiębiorczo”. Zdaje się, że to jego partia (kojarzona jako przyjacielska polskiemu biznesowi) doprowadziła nasz kraj do 72. pozycji w rankingu Banku Światowego Doing Business 2010. Jesteśmy niedaleko za Ruandą, Kazachstanem, Mongolią i Czarnogórą... Różne operacje, poczynając od rejestrowania biznesu a kończąc na załatwianiu w nim różnych formalności trwają u nas mniej więcej o połowę dłużej niż wynosi średnia czasu w cywilizowanych krajach.


 

Co z tego, że ja jako lokalny polityk będę wprowadzać programy zapoznające polską młodzież i nie tylko młodzież z tak obcą dla nich funkcją umysłową jak inteligencja finansowa (a także i. emocjonalna i funkcję zw. z transformacyjnym uczeniem się i pozyskiwaniem wiedzy) skoro i tak przez 500 dni reform Premier Polski zamiast wprowadzić raz za razem swoje zamierzenia w życie pierdział w swój stołeczek (i będzie to robił prawdopodobnie w dalszym ciągu) nie mając zamiaru ruszyć się z miejsca i ułatwić w tym kraju życia ludziom kreatywnym, którzy jeszcze bardziej w przyszłości polepszaliby ten kraj na wielu płaszczyznach.


 

Co do podatku VAT, nie da się oszukać i widać czarno na białym iż tylko i wyłącznie niegramotność i partactwo Panów Tuska i Vincenta-Rostowskiego tutaj zawiniła. Pan Vincent-Rostowski zamiast zająć się finansami jak specjalista i praktyk (chyba że nim nie jest) potrafi tylko podawać adresy stron internetowych i myśli, że to dobra alternatywa dla dyskusji z żywymi ludźmi a także dla konkretów i dla zmierzenia się z rzeczywistością. Oto przykład jak długoterminowe partactwo potrafi się nakręcić wprawiając w ruch wiele szkodliwych mechanizmów jak chociażby taki produkt uboczny jakim jest zaledwie kilkaset złotych pozostające, po wprowadzeniu podwyżki VAT-u, w portfelach nawet nie klasy biednej a średniej, podczas gdy w portfelu Pana Tuska zostaje 14 tysięcy, wszak tylko 14 tysięcy, ale tysiąc mniej czy więcej pewnie nie robi dużej różnicy. Teraz następuje zastanawianie się co zrobić z tym dalej. Gdzie by tu wsadzić kolejny podatek.


 

Należy pamiętać iż powiększenie podatku o 1% jest tak naprawdę powiększeniem go o nieco więcej. Po drodze przecież tylu producentów i tyle etapów przetwórstwa: chleb – być może 1%, ale najpierw: zboże, mąka, gaz, benzyna na paliwo samochodu dostawczego, opakowanie itd. A wszystko to opodatkowane. Na koniec wychodzi 5 – 8 % więcej. Zależnie jaki produkt czy usługa. Aż trudno uwierzyć, że Rząd tak mało na tym zarabia.


 

Obniżenie podatku na najtańsze produkty? Już widzę jak statystyczny polak żywi się białym chlebem, margaryną (a słyszeliście o paradoksie izraelskim?) i marmoladą pół kilo za 1,99 zł, i jestem pewna, że za jakiś czas górny wiek wymagany do pobytu w szpitalu będzie wynosił... 40 lat. Producenci pozostałych produktów żywnościowych również mogliby wydać się zbulwersowani. Może lepszym rozwiązaniem byłoby obniżenie podatku na parę zdrowych produktów, obniżyły by się koszty na służbę zdrowia... Nie mówię by każdy był witarianinem tak jak ja ale by przynajmniej dano ludziom zasmakować choć odrobiny świadomości zdrowotnej, którą przedstawiciele farmacji tak zaradnie dotąd tamowali.

Gdyby ktoś jeszcze słuchał rad króla Salomona nt. opodatkowania (kiedy, jak i kogo) z pewnością nie byłoby tylu problemów. Ale kto by tam chciał słuchać najmądrzejszego i najbogatszego człowieka wszechczasów, którego Mądrość jest ponadczasowa.


 

Cóż, na koniec muszę przyznać iż nieco uszczknęłam informacji z „NCz” co mnie cieszy i nie. Mam jednak nadzieję, że już wkrótce będę mogła czerpać z własnego czasopisma konserwatywno-liberalnego, pozbawionego korwinizmu*


 

Wniosek jest taki – jeżeli pewni przedstawiciele polskiej polityki nie zechcą uczyć się na błędach i nie będą mieć rozeznania jaka funkcja językowa winna przeważać w debatach politycznych nt. finansów w okresie kryzysu, czy funkcja praktyczna czy... refleksyjna, nadal będziemy tkwić w martwym punkcie a pokolenie, które już za niedługo przejmie władzę w swoje ręce spotka się z wieloma utrudnieniami a także wstydem... za swych poprzedników.


 


 


 

*postawa lub zachowanie zawierające w sobie złożone elementy cech osobowości, m. in. śmiałość, głupota, nielojalność, dwulicowość, fałszywość, niepragmatyczność etc. a także ubogi i kontrowersyjny moralnie system wartości. Termin pochodzi od nazwiska znanego polityka J. Korwina-Mikke, który swojego czasu zdradził partię UPR, w wielu kluczowych dla Polski sprawach z niewiadomych przyczyn stanął po stronie Rosji oraz zawinił w wielu innych sprawach. Autorem terminu i jego definicji jest Anna L. N. Gil.

Anna Gil
O mnie Anna Gil

Anna Larysa Narcyza Gil PRYWATNIE: Urodziłam się 26 marca 1990 roku w Opolu, gdzie mieszkam do dzisiaj. Jestem zeszłoroczną maturzystką, od września studiowałam jeden semestr pedagogikę na UO, ale podobnie jak Kamil Cebulski czy Bill Gates zrezygnowałam z kontynuowania nauki na tej prestiżowej uczelni zawierającej w sobie wyniszczający młodych ludzi system edukacyjny. Obecnie uczennica ASBIRO. POGLĄDY POLITYCZNE: UPR, liberalizm, antysocjalizm, kapitalizm, DZIAŁALNOŚĆ: publicystyka (polityka, edukacja, rozwój osobisty, medycyna - menopauza.pl, finanse, w trakcie pisania książki z Kamilem Cebulskim o polskich milionerach), manager Polskiego Doradztwa Majątkowego, prezes fundacji 'Mentor', założyciel i redaktor naczelny tygodnika 'Mentor' - pierwszego w Polsce czasopisma psychologiczno-finansowo-politycznego, w tym roku zamierzam kandydować na Radną Miasta Opola ZAINTERESOWANIA: nauki: pedagogika, psychologia, filozofia, alchemia, medycyna; gry: bilard (I-miejsce w województwie opolskim)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka